II Liga Junior Starszy Lot Konopiska - Olimpia Truskolasy 4:3

II Liga Junior Starszy  Lot Konopiska - Olimpia Truskolasy 4:3

W przedostatniej kolejce II ligi śląskiej Juniorów Starszych nasz zespół podejmował drużynę z 4 miejsca – Olimpię Truskolasy. Dodajmy, że był to ostatni mecz na boiskach Lotu w tej rundzie. W zapowiedziach można było przeczytać, że to spotkanie będzie hitem kolejki. Zmierzyły się kluby klasyfikujące się na 3 i 4 pozycjach w tabeli. Różnica punktowa między zespołami była niewielka.

Na jesień gospodarzom czwartkowych zawodów udało się wywieźć 3 punkty po dramatycznym meczu pełnym walki. Takie spotkanie zapowiadało się również na wiosnę.

Od początku meczu to goście nadawali rytm spotkania i ciągle atakowali na bramkę strzeżoną przez Woźniaka. Gospodarze z trudem przedostawali się pod pole karne przeciwnika. Nie mówiąc już o oddaniu celnego strzału, których było jak na lekarstwo. Truskolasy coraz groźniej atakowały, a zawodncicy Lotu szukali swoich szans w kontrach. Po jednej z nich niespodziewany strzał z półobrotu oddał Banasiak, a piłka ku zaskoczeniu wszystkich przeleciała pod interweniujacym bramkarzem i zatrzepotała w siatce. Goście zaskoczeni takim obrotem spraw oddali inicjatywę gospodarzom. Podopieczni trenera Nowaka kilkukrotnie groźnie uderzali na bramkę przeciwnika, ale obronną reką z tych starć wychodził bramkarz Truskolas. Rzut wolny wykonywał Kowalik, niestety trafił on w słupek. Tempo gry było szybkie i obie drużyny dążyły do strzelenia gola - bezskutecznie.

Druga połowa, to ponownie bardzo dobra gra przyjezdnych, którzy szybko zdobyli bramkę wyrównującą. Po chwili fantastycznym trafnym strzałem zza pola karnego wyszli na prowadzenie. Ewidetnie zawodnicy Lotu “zostali jeszcze w szatni”.

W 65 minucie ponownie z sytuacyjnej piłki uderzył Banasiak i piłka dziwnym torem lotu znalazła się w bramce. Ostatnie 25 minut to ogromne emocje, które towarzyszyły zawodnikom oraz kibicom. W 70 minucie po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Gospodarka, który bez namysłu uderzył z pierwszej piłki do bramki i tym samym dał gospodarzom prowadzenie 3:2.

Mecz nadal toczył się w bardzo szybkim tempie i oba zespoły wymieniały się ciosami. Gdy już wszyscy zgromadzeni kibice myśleli, że nie zobaczą bramek na stadionie przy ulicy Lipowej. W 90 minucie po rzucie rożnym i sporym zamieszaniu, bramkę wyrównujacą strzelili goście. Gospodarze mocno podłamani takim obrotem spraw, pozwolili rywalom na mocny atak, który jeszcze w doliczonym czasie mogli wykorzystać i wyjść na prowadzenie, ale uderzenie zawodnika gości minimalnie minęło okienko bramki gospodarzy.

Zawodnicy Lotu szukali swoich ostatnich szans w kontrach, ale obrona gości mądrze je rozbiła i nie pozwoliła na uderzenie w bramkę. Po wybiciu na aut przez defensora gości, do piłki podbiegł Korzekwa, który szybko wznowił grę wrzutem na okolice pola karnego, gdzie fantastycznym uderzeniem z powietrza popisał się kapitan Przemek Kowalik a piłka wpadła do siatki obok bezradnego bramkarza. Na stadionie słychać było ogromną euforię. Arbiter spotkania pozwolił wzniowić gościom jeszcze grę, ale po kilku sekundach zakończył to dramatyczne spotkanie.

Ogromne brawa i gratulacje dla zawodników za walkę do samego końca oraz za stworzenie wspaniałego widowiska na miare finału ligi mistrzów.

Warto również dodać, że po raz ostatni zawodnicy Lotu przegrali u siebie 4 września 2016 ze Spartą Lubliniec. Wspaniała seria, oby trwała jak najdłużej w przyszłym sezonie !

Tym zwycięstwem umocniliśmy swoje 3 miejsce w tabeli i wciąż mamy ogromne szanse na zajęcie 2 miejsca.

Ostatnie spotkanie to wyjazdowy mecz do Bornowa.

Zapraszamy wszystkich kibiców do wspierania swojej drużyny.

Jedność Boronów – Lot Konopiska Niedziela godzina 13:00 Boisko w Boronowie

Lot Konopiska – Olimpia Truskolasy 4:3 (1:0)

1:0 Banasiak 15'

1:1

1:2

2:2 Banasiak 60'

3:2 Gospodarek 70

3:3

4:3 Kowalik P 90+'

Lot Konopiska

Woźniak – Kozak, Ciuk I, Kwiatkowski, Kowalik B ( Kowalik K) – Korzekwa, Polaczkiewicz, Ciuk K ( Płaneta), Gospodarek ( Matyszczak), Kowalik P – Banasiak ( Cierpiał)

Rez

Tomalski, Cierpiał M, Cuglewski

Trener Michał Nowak

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości