Młodzik D1 | Zwycięstwo ze Skrą w meczu na szczycie!

Młodzik D1 | Zwycięstwo ze Skrą w meczu na szczycie!

       W 11 kolejce III wojewódzkiej ligi młodzików spotkały się ze sobą dwa najlepsze zespoły tej ligi. My podchodziliśmy do tego spotkania jako wicelider ze stratą 4 punktów do prowadzącej Skry Częstochowa. W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami przegraliśmy 0-2 tracąc oba gole w końcówce spotkania. 

       Mecz ten rozpoczął się bardzo nieszczęśliwie dla naszego zespołu. Już w 1 minucie meczu w starciu z obrońcą Skry na boisko upadł Szymon Ślęzok. Jak się niestety po meczu okazało, złamał obojczyk i czeka go dłuższa przerwa od gry w piłkę. Trzeba przyznać, że nie był to złośliwy faul tylko po prostu nieszczęśliwy wypadek. Po krótkiej przerwie sędzia wznowił mecz. Pierwsze minuty były dość wyrównane. Piłka najczęściej znajdowała się w środkowej strefie boiska. Jeżeli dochodziło do sytuacji podbramkowych to zazwyczaj bardzo dobrze interweniowali obrońcy lub strzały były niecelne. Pierwszą bardzo dobrą okazje stworzył sobie Lot. Po dośrodkowaniu Filipa Iłczyka w sytuacji sam na sam znalazł się Kuba Barnat, ale minimalnie przestrzelił. Nasza obrona nie dopuszczała pod bramkę żadnych akcji. Świetną robotę wykonywali trójka naszych obrońców Bartek Błoch, Fabian Ocieczek i Filip Iłczyk. Gdy zbliżał się koniec pierwszej połowy z dobra akcją wyszli gospodarze. Po kilku podaniach na skrzydle znalazł sie Fabian Ocieczek, który dośrodkował pod nogi Adama Długosza, a ten umieścił piłkę w siatce Skry. Do przerwy prowadziliśmy więc 1-0.

       Druga połowa zaczęła się od zdecydowanego pressingu gości i od razu było widać, że mecz się zaostrzył. Sędzia musiał wiele razy używać gwizdka po faulach zawodników Skry. Nasz zespół radził sobie z agresywną grą przeciwników bardzo dobrze. Umiejętnie utrzymywaliśmy się przy piłce i nie traciliśmy "głowy" w trudnych sytuacjach. Po jednej z kilku szybkich akcji w sytuacji sam na sam znalazł się Bartosz Klecha, ale jemu również nie udało się trafić do siatki. Chwilę później mogliśmy się jednak cieszyć z dwubramkowego prowadzenia. Kamil Wachowicz zauważył, że bramkarz Skry stoi daleko od bramki i pięknym lobem zdobył swoją pierwszą bramkę w lidze. Wynik do końca już się nie zmienił i mogliśmy się cieszyć z ważnego zwycięstwa. Jest to już czwarty mecz, w którym nie tracimy bramki co świadczy o bardzo dobrej postawie obrońców i bramkarzy Maćka Kowalika oraz Miłosza Kościelnego.

       Jedyną bardzo przykrą informacją jest kontuzja Szymona. Wszyscy jesteśmy z Tobą Szymon. Zanim się obejrzysz to już znów będziesz biegał po boisku. Głowa do góry!

LOT Konopiska - Skra Częstochowa 2-0

Gole: Adam Długosz i Kamil Wachowicz

Skład Lotu: Kowalik, Błoch, Ocieczek, Ślęzok, Klecha, Ludwikowski, Dawczyk, Długosz, Barnat, Kościelny, Koza, Dyndał, Wachowicz, Iłczyk. Trener: Jacek Ciekot

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości